Minęły dwa miesiące mozolnej pracy krakowskiej prokuratury nad dochodzeniem do prawdy o wypadku premier Szydło i jej obstawy.
Jeden z moich wierszy...
Całe szczęście, że sprawa pękniętej opony w prezydenckiej limuzynie nie nabrała wymiarów "smoleńskiego zamachu", chociaż jeden z działaczy Pis-u wyraził domniemanie, że opona była przecież niemiecka, tak jak samolot - rosyjski...
wprowadzenie do teatru...